Pozorny bezruch i zmysłowość rzeźb Tony’ego Cragga [wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu]

15.09.2023
Tony Cragg, Od tej pory, fot. Anna Józefiak

Spotkanie z rzeźbami Tony’ego Cragga było dla mnie doświadczeniem zmysłowym. Choć dzieła brytyjskiego artysty oddziaływały na mnie przede wszystkim poprzez kompozycję, kształty i barwy, które postrzegam wzrokiem, to wielokrotnie podczas zwiedzania czułam je poprzez dotyk i słyszałam ich dźwięk.

 

Wystawa „Tony Cragg. Rzeźby i prace na papierze”, którą do 24 września warto obejrzeć w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu, gromadzi 53 obiekty przestrzenne wykonane w różnych technikach oraz 125 rysunków, akwarel i grafik. Chronologia ekspozycji pozwala na prześledzenie drogi twórczej artysty od jej początków – czyli od lat 70. – aż do czasów obecnych.

 

Im bardziej zagłębiałam się w świat wyobraźni Tony’ego Cragga, szczególnie ten wyrażony w nowszych rzeźbach, tym bardziej zadziwiał mnie sposób zamykania płynnej rzeczywistości w pozornie nieruchomych formach. Bo choć patrzyłam na ogromne figury odlane z brązu lub wykształcone w drewnie, kamieniu, szkle czy stali, to nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że w jakiś sposób obserwuję ruch tworzywa. Niezależnie od tego, czy obiektem była postać człowieka („Biegacz”), element nieożywiony („Sprężyna”) lub byt abstrakcyjny („Krajobraz umysłowy”), krągłości i załamania kształtów, faktura materiałów czy promienie światła odbijające się od płaszczyzny rzeźb, sprawiały wrażenie przemieszczania się, chwiania i falowania. Moje wrażenia zbieżne są z tym, co o pracach Cragga pisał Jon Wood w tekście zamieszczonym w obszernym katalogu wystawy CSW:

 

Wyjątkowość wyobraźni rzeźbiarskiej, którą tu obserwujemy, polega na tym, że przebija ona wskroś obiekty, ciała i środowiska – trochę jak malarz mógłby poruszać się między krajobrazami, portretami i martwymi naturami – badając, co je ze sobą łączy. Ale rzeźby Cragga nie są ani nieruchome, ani oprawione. Martwa natura nigdy nie jest »martwa«, »nature morte« nigdy nie jest »morte«”.

1.TonyCragg_Bez tytułu_Fala_zdj. Anna Józefiak

Wielozmysłowy charakter dzieł Cragga odkryłam natomiast zupełnie przypadkiem dzięki jednemu ze zwiedzających. Pewien siwy pan, przechodząc obok jednej z rzeźb odlanych w brązie, zastukał lekko w bryłę, wywołując stłumiony dźwięk, trwający nie dłużej niż dwie sekundy. W tym momencie uświadomiłam sobie, że w zależności od materiału rzeźba nie tylko przyjmuje określony kształt i barwę, ale kryje w sobie również zróżnicowane odgłosy. Brąz dźwięczy przytłumionych echem, drewno głuchym i niskim tonem, marmur zaś odpowiada nieco wyżej i ciszej. Podobnie jest z wrażeniami dotykowymi. Kamień jest zimny i gładki, mrożone szkło jest szorstkie, gips chropowaty, a na powierzchni drewna pokrytego lakierem lub farbą można poczuć poprzeczny układ słoi.

 

Spośród wielu rzeźb, które miałam okazję zobaczyć na wystawie, jedna zrobiła na mnie szczególne wrażenie. Praca „Bez tytułu (Fala)” (2022) wykonana z brązu przedstawia dziesiątki małych ludzkich postaci ściśniętych jedna obok drugiej, które tworzą wysoką na 180 cm falę załamującą się w połowie i utrwaloną w bezruchu. Niezwykła jest w tej pracy przede wszystkim dbałość o detale: ubiór, palce u dłoni, włosy. Poszczególne postaci mają wyraźnie zarysowane twarze, a u wielu z nich można rozpoznać rodzaj przeżywanych emocji – strach, niepokój, bezradność, otępienie, radość.

 

Rzeźba w przedziwny sposób skojarzyła mi się najpierw z dziełem Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny”, a później z „Boską komedią” Dantego. Zwielokrotnione sylwetki ludzi – na obrazie nagie i przerażone, w poemacie jako dusze niesione przez wir – w rzeźbie Cragga zdają się mieć większy wpływ na swój los. Odniosłam wrażenie, że każda z nich stara się poruszać – uniesione ramiona wykonują gest jak podczas pływania, a otwarte usta łapią powietrze. Czy płyną tam, gdzie chcą? Czy poddają się nurtowi i próbują nie utonąć? Czy spadną i jak morska fala roztrzaskają się na skałach, czy w ostatniej chwili zeskoczą i dotkną ląd stopami, gotowi do biegu i działania? Tego nie potrafiłam rozstrzygnąć, a im dłużej wpatrywałam się w tę rzeźbę, oglądając ją ze wszystkich stron, tym więcej rodziło się w moich myślach pytań. Czy fala może być metaforą losu, współczesnego społeczeństwa czy historii? A może nawiązuje do fal, jakie przetaczały się podczas pandemii, porywając tysiące ludzkich istnień?

4.TonyCragg_Biegacz_zdj. Anna Józefiak

Cenię dzieła Cragga właśnie za to, że przyciągają mój wzrok, słuch i inne zmysły, wywołując głębokie estetyczne przeżycia. Jednocześnie zaś angażują intelekt, budują skojarzenia, pobudzają do stawiania pytań i wracają w pamięci po wielu miesiącach od spotkania. Tym samym wydaje mi się, że spełniam wizję artysty, który w słowach przywołanych we wspomnianym tekście Jona Wooda tak oto wyraził się na temat rzeźby:

 

Rzeźba jest wspaniała. Pozwala na tworzenie nowych form, generowanie nowych doświadczeń i nowych emocji. Stwarza nowe sposoby interpretacji materiałów i, dzięki temu, ciągłego zgłębiania materialności naszego świata… Widzimy tylko »czubek góry lodowej«. Co jest pod powierzchnią, co kryje się pod naskórkiem rzeczy? Rzeźba ułatwia nam podejmowanie tych zagadnień”.

 

Wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu trwa do do 24 września 2023 r.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.