Jakub Kościuszko: Zaczynamy z wysokiego C
W dniach 14-16 czerwca 2019 r. w Szczecinie odbędzie się pierwsza edycja Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Baltic Guitar Days. Rozmaiwam z dyrektorem i twórcą tego wydarzenia - Jakubem Kościuszko.
Maria Nowrot: Jak zrodziła się w Panu potrzeba stworzenia w Szczecinie festiwalu i konkursu Baltic Guitar Days?
Jakub Kościuszko: Od około pięciu lat nosiłem w sobie ten pomysł, ale cały program pierwszej edycji festiwalu napisałem w jeden, intensywny tydzień jesienią ubiegłego roku. Chciałem stworzyć wydarzenie zaczynając z wysokiego poziomu, bo tylko najwyższa jakość w sztuce jest czymś, co mnie interesuje. Od początku myślałem więc o międzynarodowym zasięgu, ciekawych koncertach łączących gitarową awangardę z tradycyjnym repertuarem, o tym jak przyciągnąć najzdolniejszych młodych gitarzystów do udziału w konkursie i zapewnić im maksimum wrażeń z pobytu w Szczecinie i o znakomitym, "nowym" składzie jury, który połączy świat gitarowy z tym "niegitarowym".
W jury zasiadają m. in dziennikarze: Kinga Wojciechowska, Anna Dziurdzikowska i Piotr Matwiejczuk - to nietypowe, jeśli chodzi o konkursy muzyczne. Skąd taka decyzja?
Dziennikarze muzyczni to osoby, które niejednokrotnie słuchają więcej muzyki niż sami muzycy i są absolutnie na czasie z najnowszymi trendami wykonawczymi dotyczącymi całego spektrum muzyki klasycznej, filmowej, etnicznej - dlatego mają wysokie kompetencje do oceniania występu. Zarówno Kinga, Ania, jak i Piotr są osobami, które bardzo dobrze znają również repertuar gitarowy. Bardzo jestem ciekaw ich werdyktu, szczególnie jeśli chodzi o przyznawaną dodatkowo Nagrodę Dziennikarzy Muzycznych, zastanawiam się czy pokryje się z werdyktem reszty składu jury czy będzie zupełnie inny i zaskakujący. Kolejną zaletą takiego rozwiązania jest to, że młodzi wykonawcy - wyróżnieni i nagrodzeni - będą mogli z nimi porozmawiać, poznać ich, być może zostaną zaproszeni na swój pierwszy w życiu poważny wywiad, który pomoże w karierze. Na początku drogi artystycznej są to bardzo ważne sprawy. W składzie jest oczywiście też trójka gitarzystów, przewodniczącym jest prof. Jozsef Eötvös z Akademii Liszta w Budapeszcie, legendarny girtarzysta i pedagog, ekspert od muzyki Bacha, jest dr Marcin Maślak z Akademii Muzycznej im. Szymanowskiego w Katowicach, należący do najbardziej awangardowych gitarzystów śmiało realizujących udane eksperymenty repertuarowe i francuski wirtuoz gitary Philippe Villa specjalizujący się w muzyce XIX wieku.
Co wyróżnia Baltic Guitar Days spośród innych konkursów?
Oprócz wspomnianego wyżej niecodziennego składu jury, według mojej wiedzy - jest to konkurs gitarowy z najwyższymi nagrodami w tej kategorii wiekowej w Polsce [dla uczestników od 26 lat, przyp. red.], gdyż dzięki naszym mecenasom pula nagród pieniężnych i rzeczowych ma wartość ponad dwudziestu tysięcy złotych. Mam nadzieję, że dla młodych ludzi, którzy zostaną laureatami, będzie to znakomite wsparcie, które można zainwestować w instrument, kursy mistrzowskie lub w nagrania. Laureatowi Grand Prix zapewniamy również cztery koncerty: w Filharmonii Szczecińskiej, Festiwalu w Balatonfured na Węgrzech, następnej edycji Baltic Guitar Days 2021 oraz podczas Polskiej Akademii Gitary. Cały pakiet Festiwalu i Konkursu niesie ze sobą mnóstwo wrażeń, bo każdy z młodych uczestników otrzymuje lekcję mistrzowską z naszymi gwiazdami, będzie też wystawa instrumentów i nut. No i jest jeszcze Szczecin pod pełnymi wiosenno-letnimi żaglami - miasto wody i zieleni, w którym można się zakochać. Samo w sobie stwarza ono świetną lokalizację, a Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Nowowiejskiego, czyli jedna z najpięknieszych i najlepszych szkół muzycznych w naszym kraju, to idealne miejsce na takie właśnie wydarzenia. Mam nadzieję, że na przestrzeni kilku lat Baltic Guitar Days z wsparciem swoich mecenasów zbuduje w Polsce i Europie trwałą i prestiżową markę jako jedna z najważniejszych "gitarowych", a może przede wszystkim "muzycznych" imprez. W głowie układam już powoli program następnej edycji. Zaczynamy z wysokiego C, a moją ambicją jest podążać od tego C tylko w górę.