„Dług” wdzięczności
19 listopada 2019 r., dokładnie w 20. rocznicę premiery „Długu” w reżyserii Krzysztofa Krauzego, w Filmotece Narodowej odbył się jubileuszowy pokaz filmu połączony z panelem dyskusyjnym. Mocny obraz przemian ekonomicznych społeczeństwa lat 90., który nadal wywiera na widzach skrajne emocje.
Projekcja była jedną z 28 przygotowanych produkcji, wyświetlanych w ramach cyklu „Kino 89+”, które przedstawiają obraz zmieniającej się Polski po symbolicznym roku 1989. Każde z wydarzeń zostało wzbogacone o spotkania z twórcami i znawcami kina.
Kino 89+ to cykl filmowy, którego pomysł pojawił się przy okazji okrągłej, 30. rocznicy roku 1989, przełomu politycznego, zmiany ustroju w Polsce - mówi Tomasz Kolankiewicz, filmoznawca i kurator filmowy i twórca przedsięwzięcia. - Pomysł przyszedł mi do głowy w takim prostym kluczu rocznicowym, natomiast później zaczął ewoluować. Wraz z Kają Klimek i Anną Witek, które są współkuratorkami cyklu, sformułowaliśmy przegląd kilkudziesięciu filmów fabularnych w połączeniu z filmami dokumentalnymi i animacjami, które prezentują 30 lat polskiej transformacji.
Prezentują w sposób czasem nieoczywisty zjawiska, które są mniej zbadane lub które zaczynają być badane przez kulturoznawców. Chcieliśmy opowiedzieć o polskiej transformacji oczami polskiego kina, polskich filmowców i osób, które tworzyły te filmy. Skupiliśmy się na produkcjach, które powstawały wtedy i na gorąco łapały bieżące zjawiska.
Połowa lat 90., zmiany ustrojowe i rodzący się kapitalizm, który w wyobraźniach ludzi gwarantował im szczęście i dobrobyt. „Dług” w reżyserii Krzysztofa Krauzego to, jak podkreślił Kolankiewicz, „jedna z najważniejszych pozycji tego przeglądu”. Ponury obraz przemian, ale również symboliczny koniec mrocznej ostatniej dekady XX w. w polskiej kinematografii. Historia przedstawia losy dwóch przyjaciół: Adama (Robert Gonera) i Stefana (Jacek Borcuch), którzy pragną rozwinąć nowy biznes. Na swojej drodze spotykają Gerarda (Andrzej Chyra) – manipulatora, próbującego zniszczyć bohaterów ciągle rosnącym długiem.
Po premierze obraz wywołał wiele dyskusji i kontrowersji. Zapytany o reakcje publiczności współtwórca scenariusza Jerzy Morawski odpowiedział: „To świadczyło o tym, że ludzie nie mogli w tym czasie znaleźć poczucia bezpieczeństwa, kogoś, kto by ich ochronił. Widzowie odebrali ten film jak sygnał tego, co czuli w nadchodzących czasach: nadziei, ale też lęku, przerażenia tym, co będzie jutro, niepewności. Ale też tajemnicy, której nie mogli pojąć”.
Na zorganizowanej dyskusji pojawili się Andrzej Chyra, Jacek Borcuch, Jerzy Morawski i żona zmarłego w ubiegłym roku reżysera Joanna Kos-Krauze. To, co zwróciło po dwudziestu latach szczególną uwagę odtwórcy roli Gerarda, to surowość obrazu, która w jego opinii jest niewątpliwym atutem filmu. Bohaterów nie wyidealizowano, nie uczyniono z nich ofiar losu. Przedstawienie historii jest niezwykle wymowne, poruszające, miejscami wręcz drastyczne, bez zbędnego patosu i blichtru. Ogromna w tym zasługa autora zdjęć Bartosza Prokopowicza.
Dwudziestolecie premiery „Długu” zgromadziło wielu fanów tego filmu, którzy dopisali frekwencją na pokazie. Pomimo upływu czasu niektóre sceny nadal śmieszyły, inne budziły przerażenie i lęk. Jest to obraz, który wciąż oddziałuje na psychikę i emocje, ma jednocześnie swoich wielbicieli i krytyków. To swego rodzaju pytanie o cenę kapitalizmu i próba zrozumienia kryzysu egzystencjalnego głównych bohaterów w obliczu ciążącego na nich zobowiązania. Fakt stworzenia wydarzenia dokładnie w 20. rocznicę to ukoronowanie i podziękowanie twórcom i aktorom za ich dzieło. Spłacenie tytułowego długu wdzięczności za prawdziwość ukazania polskiej drogi do wolności.
Kamila Tarnawska